Gorce, to miasto za Wałbrzychem, w którym przyszłam na świat. Część mnie tam pozostała. Wciąż po nią wracam. Ale ona i tak tam pozostaje. Jadę więc zaczerpnąć siebie. Leżę na zboczu góry, na trawie, nade mną olbrzymie modrzewie.Patrzę na płynące po niebie chmury.
Tam jest wieczne dzisiaj.